sobota, 5 stycznia 2013

Misja "Urlop" zakończona

           Ostatni dzień urlopu był ostatnią szansą, aby godnie pożegnać się na dłuższy czas z Toyotą i wspomóc Pana Janka w działaniach, dlatego też postanowiłem kontynuować pracę nad odrdzewianiem.
           Przód samochodu był już ogarnięty, środek też więc siłą rzeczy został tył i spód. Wszystkiego nie dałoby się zrobić jednego dnia, dlatego też skoncentrowałem swoje wysiłki na oczyszczeniu jak największej powierzchni w okolicach nadkoli. Pan Janek użyczył mi swojej wypasionej kanapy, żebym nie kładł się na ziemi ryzykując przeziębienie i okaleczenie kamieniami :-). Zapewniło mi to bardzo dobry dostęp i pogląd na wiele elementów wymagających pracy.
           Przydałyby się okulary zabezpieczające przed wszędobylskim kurzem i piaskiem podczas skrobania
szczotką drucianą, ale ogólnie nie było tak źle. Pracy było sporo - musiałem zdrapać całą folię aluminiową z obu nadkoli, poszukać rdzy pod smoła i oczywiście na końcu wszystkie możliwe miejsca zabezpieczyć Cortaninem. Nie wiem nawet jak tam sytuacja wygląda dokładnie pod tą smołą, bo trzeba by po prostu pozbyć się jej na początek. Miejsc zjedzonych przez rdzę jest bardzo dużo i trzeba będzie sporo blachy zużyć i modelować ją, aby dało się wszystkie dziury załatać. To wszystko jednak w nadchodzącym czasie.
           Po moim wyjeździe Pan Janek rozchorował się i nie do końca wyleczony zaprawił się jeszcze bardziej. Łącznie to chyba pokutował ponad miesięczną przerwę. Jak byłem na Święta w domu jedna część podłogi, od strony pasażera, była już załatana, zabezpieczona i zakonserwowana natomiast część po stronie kierowcy ma już zrobioną podłużnicę i jedynie zostało parę dziur do załatania. Pan Janek twierdzi, że do połowy stycznia będzie wszystko gotowe. Wtedy też będę w domu i nie omieszkam sprawdzić i zdać relacji :-).

tym razem moje miejsce pracy - bardzo wygodne i chroniące przed przeziębieniem :-)
część lewego tylnego nadkola w zbliżeniu 
folia aluminiowa z lewego tylnego nadkola
odkrycie tego co kryło się pod folią aluminiową (smiła) oraz piękne zbliżenie na brzydką dziurę...
zbliżenie na przeżarcie rdzą na prawym tylnym nadkolu
prawe tylne nadkole jeszcze z folią aluminiową
przebija stary lakier; widać szpachlę i rdzę
prawe tylne nadkole po zdjęciu folii aluminiowej
łagodnie to czas się nie obchodził z Toyotą
bagażnik z dziurkami
zdjęcie środka bagażnika z widokiem na miejsce spoczynku lewarka i przebijające się światło z dziury w nadkolu
zdjęcie środka bagażnika z dziurą w nadkolu
pożegnalne zdjęcie - ostatnie promienie zachodzącego słońca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz