poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Ważą się losy Toyoty

            Przez ostatnie dni chodziłem jakiś, taki rozbity, nieobecny, nie wiedząc do końca dlaczego tak się czuję. Dopiero wczoraj zrozumiałem, że żyję w takim zawieszeniu w oczekiwaniu na zrobienie przeglądu. Zdaję sobie doskonale sprawę, że może Toyota tego przegladu nie przejść, ale już nie chcę dlużej czekać i tracić czasu. Pojadę, powalczymy, dowiemy się gdzie trzeba, a przede wszystkim, co trzeba jeszcze zrobić, aby Toyota spełniała wszelkie wymogi. W internecie na stronie http://przeglady.net/co-sprawdza-diagnosta/ znalazłem nawet (chyba jakąś starą) listę rzeczy, które sprawdza diagnosta. Oto ona:

1. dane zawarte w dowodzie rejestracyjnym, porównać je ze stanem faktycznym: numery identyfikacyjne VIN, numery nadwozia, silnika itp. [OK]
2. posiadania trójkąta ostrzegawczego, gaśnicy. [OK]
3. stan tablic rejestracyjnych oraz wszelkich oznaczeń pojazdu: nalepka kontrolna. [OK]
4. stan ogumienia oraz ciśnienia w oponach. [OK]
5. stan świateł: ich działanie, rozmieszczenie, liczba itp., w tym: ustawienie świateł drogowych i mijania, światłości świateł drogowych, działanie kierunkowskazów, świateł „stop”, świateł pozycyjnych, świateł oświetlających tablicę rejestracyjną, świateł odblaskowych, awaryjnych, przeciwmgłowych, cofania, postojowych. [OK - ewentualnie problemy ze światłem przeciwmgłowym]
6. stan układu hamulcowego: jego działanie, stan poszczególnych jego elementów. [ogólnie OK, ale zweryfikuje przegląd]
7. stan układu kierowniczego: jego działanie, stan poszczególnych jego elementów. [ogólnie OK, ale zweryfikuje przegląd]
8. stan ramy podwozia, resorów, wahaczy, amortyzatorów. [największa niewiadoma]
9. stan układu napędowego : jego działanie, stan poszczególnych jego elementów. [ogólnie OK, ale zweryfikuje przegląd]
10. stan zderzaków. [perfekcyjny :-)]
11. stan zbiornika paliwa wraz z przewodami. [OK]
12. stan instalacji elektrycznej: stan akumulatora wraz z przewodami, urządzeniami elektrycznymi. [OK]
13. stan nadwozia łącznie ze stanem lusterek, szyb (w tym przepuszczalność światła przez szybę przednią i tylną), wycieraczek, spryskiwaczy, pasów bezpieczeństwa, prędkościomierza. [no tutaj może się ktoś nadgorliwy przyczepić]
14. poziom hałasu. [zweryfikuje przegląd - pewne obawy są]
15. emisję zanieczyszczeń. [tego się sprawdzić nie dało :-)]
16. wyciek płynów eksploatacyjnych. [brak śladów]

            Bazując na niej oceniłem stopień zaawansowania przygotowań i jeśli chodzi o te elementy, które byłem w stanie sprawdzić to raczej nie powinno być problemu. Jeśli chodzi o hałas lub spalanie to niestety, ale przekracza to moje możliwości weryfikacji. Zrobiłem rundkę po osiedlu i jedyne do czego mógłbym się przyczepić to hałas. Pytanie tylko czy Toyota rzeczywiście pracuje za głośno czy moje ucho przyzwyczaiło się już do pracy nowoczesnych samochodów i jest po prostu wyczulone na dźwięki o wyższym natężeniu. Poprosiłem więc znowu p. Bohdana, aby zrobił mi tę uprzejmość i przejechał się Toyota któregoś dnia około wieczora. Po skończonej jeździe stwierdził, że według niego powinna przejść przegląd, ale nie wie jak tam spód się prezentuje. Ja też nie wiedziałem. Pozostało jechać i się przekonać, ale o tym już w następnym poście :).

Wycieraczki

           Podczas przygotowań do przeglądu wymieniłem pióra wycieraczek, ponieważ guma była już tak zniszczona, że nie było tak naprawdę czym tych szyb czyścić. Zresztą to widać na prezentowanych poniżej zdjęciach. Nowe wycieraczki zostały zakupione w TESCO i pomimo, że nie mają identycznych rozmiarów jak te stare to i tak nadały się świetnie. Dodatkowo wyregulowałem dysze spryskiwaczy i po raz pierwszy od zagarażowania Toyota miała czystą szybę. Przerażające jest to, jakie pokłady kurzu znajdują się w garażu! :-).