sobota, 14 stycznia 2012

Działania na innym froncie

Ostatni tydzień minął z prędkością światła, głownie ze względu na bardzo napięty tydzień w pracy – zamknięcie roku i audyt skutecznie powstrzymywały mnie z dala od samochodu. Pocieszające jest to, że nie zdołały mnie powstrzymać kompletnie i moje myśli często krążyły w kierunku Corolki.
Postanowiłem podjąć działania wspomagające projekt, o których myślałem jeszcze zanim faktycznie stałem się właścicielem samochodu. Przede wszystkim chciałem napisać do firmy Toyota, ale nie do polskiego oddziału, a do centrali. Centrala znajduje się w Japonii więc wszedłem na japońską stronę korporacji, jednak automatycznie zostałem przekserowany na stronę globalną. Tam starałem się znaleźć opcję kontaktu, ale niestety poza standardowym zestawem FAQs nie było nic. Zapukałem więc pod inny, tym razem amerykański adres. Na wstępie przedstawiłem się, a następnie pokrótce (tak na 5 000 znaków :-)) opisałem, dlaczego postanowiłem do nich napisać i skierowałem moje prośby o pomoc. Nie prosiłem o wiele, tylko o:
- dokładną liczbę samochodów Toyota Corolla KE30 w Polsce,
- schematy, zdjęcia, dokumentację, instrukcje oraz wszystko co pomogłoby mi w realizacji projektu,
- możliwość sprawdzenia gdzie i kiedy moja Toyota przyszła na świat oraz kto i gdzie stał się jej pierwszym właścicielem,
- wsparcie w kwestii części zamiennych,
- kontakt do osoby, która byłaby w stanie pomóc mi w przypadku jakichkolwiek problemów technicznych.
            W odpowiedzi dostałem bardzo miłego, chwalącego mój entuzjazm maila, a z drugiej strony nastąpiło zderzenie ze sztywnymi korporacyjnymi zasadami, które nakładają na każdy oddział odpowiedzialność za kraj, w którym operują. Zasugerowano mi zatem, żebym udał się na stronę www.toyota.pl i korzystając z podanych adresów kontaktowych spróbował uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Tak też uczyniłem.
                Jednak i ze strony polskiego przedstawiciela Toyoty spotkał mnie zawód. W odpowiedzi utrzymanej w bardzo formalnym tonie dowiedziałem się, że w Toyota w Polsce rozpoczęła działalność w latach 90-tych i nie posiadają żadnej dokumentacji sprzed tego okresu. Nie mieli również możliwości przekazania żadnych danych odnośnie „przedmiotowego samochodu”. Na odchodne zapytałem jeszcze czy może wiedzą do jakiej komórki lub osoby w obrębie korporacji mógłbym złożyć tego typu zapytanie. Dowiedziałem się, że na japońskiej stronie Toyoty być może będę mógł znaleźć to czego szukam. Aha – dziękuję. Z jednej strony jestem w stanie zrozumieć, że ktoś nie musi się emocjonować tak jak ja tą całą sprawą, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że wszystko to było zrobione  na „odczep się” i w ogóle nie dało się wyczuć najmniejszej chęci pomocy. Tak łatwo się nie poddam i będę szukać dalej!
Cały czas uparcie staram się stworzyć tę video relację i mam nadzieję, że z końcem weekendu się uda!

8 komentarzy:

  1. Ależ Michale, przecież zdjęcia są w poprzednich postach! :-). Takie najświeższe to będą w tym tygodniu, bo zanosi się, że może będzie historyczne odpalenie w garażu, jak wszystko pójdzie dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej strasznie oficjalnie to brzmii .. ja myślałem że chodzi o to żeby auto jeździło :) sprawdź lepiej ten prąd i paliwo i odpalaj, bo mam nadzieje że olej w silniku jest ...
    zresztą w naszym kraju 3-ego swiata ASO zawyczaj nie jest instytucją zaufania i wsparcia moto-pasjonata bo w istocie swojej nie róźni się wiele od komisu spod ciemnej gwiazdy ... ot ktoś miał wiecej kasy na wejści i znał kogo trzeba ...
    olej ich i bierz sprawy (narzędzia i Haynesa) w swoje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zobacz tu : http://members.iinet.net.au/~stepho/crllaprd.htm#corolla3pr
    sprobuj rozszyfrowac jaki masz silnik/skrzynie - bedzie ci duzo latwiej szukać części na ebayu/forach/google (chodzi o te kody literowe Toyoty) - Haynes/google ci powie gdzie szukać kodów i oznaczeń na bloku i obudowie skrzyni
    z innych linków tu też już pewnie byłeś : http://www.rollaclub.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. i jeszcze jedno sklep.intercars.com.pl
    do twojego modelu (to jest ten pierwszy 1,2 oznaczony tu jako KE20) jest skatalogowane prawie wszystko (inaczej bym go nie polecał ...)
    naucz sie uzywac (rozwijac drzewko modelu i interpretowac tzw ograniczenia producenta) a bedziesz madrzejszy niz przecietna w ASO
    solidna wiedza o zamiennikach pozwoli ci nie przplacac za ori-czesci jak to czyni wiekszosc uzytkownikow Toyoty ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam, oj tam oficjalnie :-). Oczywiście, że chodzi o to, żeby auto chodziło, ale wsparcia trzeba szukać. Gdybyś odezwał się wcześniej to gdzie by mi do głowy przyszedł taki zwariowany pomysł, żeby do Toyoty pisać :P. Wspominałem już, że Haynes idzie - przewidywany czas dostawy, koniec tego tygodnia. Będzie to Toyota Corolla 1975-1979 Automotive Repair Manual. Będzie jeszcze Owner's Workshop Manual, ale to może dopiero w lutym, jak statkiem Atlantyk przepłynie :-).
    Stronki ogarnę, może nawet dziś, ale powoli zaczyna na horyzoncie pojawiać się wielki napis "POŻEGNAJ SIĘ Z CZASEM WOLNYM". Będę biec w przeciwną stronę, może ucieknę :-). Dziękuję za wszystkie ogromnie cenne rady, informacje, strony!

    OdpowiedzUsuń
  6. Auto masz świetne! Lubię takie klasyki jak i pasjonuję się japońską motoryzacją. Projekt zapowiada się arcyciekawie. Chciałbym Cię zaprosić na forum dla osób, które pasjonują się japońskimi samochodami i czasami ze starych rupieci robią przepiękne perełki: http://forum.jdmstyle.pl/forum.php

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za miłe słowa. Czy to po to, żeby się pokazać, czy też zasięgnać opinii - na pewno odwiedzę forum!

    OdpowiedzUsuń